Urodziła się 5 maja 1911 w Stanisławowie. Jej ojciec prowadził tam kancelarię adwokacką, wraz z jej starszym bratem Tadeuszem. Brat amatorsko zajmował się fotografią, a Zofia uczestniczyła w jego fotograficznych eskapadach w Karpaty, gdzie w 1938 sama fotografowała dzieci góralskie.

                                                                                                                                                                         

W 1934 ukończyła naukę w Szkole Gospodarstwa Wiejskiego w Snopkowie koło Lwowa, choć marzyła o studiach malarskich. Pracowała późnej w biurze turystycznym „Orbis” w Stanisławowie i Jaremczach, a podczas II wojny światowej sprzedawała widokówki wykonane z negatywów brata. W 1944 cała rodzina z obawy przed działaniami wojennymi przeniosła się do Rabki. Po wojnie Zofia Rydet osiedliła się w Bytomiu, gdzie prowadziła sklep papierniczo-zabawkarski. Wówczas zaczęła systematycznie fotografować, m. in. dzieci zaglądające przez szybę wystawową jej sklepu (od 1950), później także martwe natury i pejzaże Górnego Śląska. W 1954 została członkiem Gliwickiego Towarzystwa Fotograficznego, gdzie pośród kontaktów z wieloma wybitnymi twórcami szczególne znaczenie miała dla niej wieloletnia przyjaźń z Jerzym Lewczyńskim. Uczęszczała też na kursy organizowane przez katowicki oddział ZPAF, gdzie wykładał Alfred Ligocki. W 1961 Zofia Rydet została członkiem ZPAF, przeprowadziła się do Gliwic i zaczęła uczyć fotografii na Wydziale Architektury Politechniki Śląskiej. Szybko główną linią jej zainteresowań stały się portrety dzieci i starców rejestrowane w przestrzeni publicznej przez wiele lat w różnych krajach. Odniosła wielki sukces pokazując je na indywidualnych wystawach: Mały człowiek (1961) i Czas przemijania (1964), gdzie - na wzór światowej wystawy The Family of Man - prace pogrupowała w cykle obrazujące uniwersalne aspekty i problemy życia takich generacji1 Jej emocjonalne podejście do fotografii sprawiło, że poszukiwała też bardziej wyobrażeniowych form wyrazu. Od 1968 do połowy lat siedemdziesiątych jej najbardziej znanymi pracami były cykle fotokolaży i fotomontaży, komponowane z własnych fotografii, gdzie celem – jak sama stwierdziła – było wskazanie miłości jako jedynej sensownej odpowiedzi na śmiertelne zagrożenia. Prace te pokazała m.in. na zbiorowych wystawach Fotografia subiektywna (1968) i Fotografowie poszukujący (1971), a później też w formie diaporam pod nazwą Świat uczuć i wyobraźni (w 1979 zostały opublikowane w formie albumu). Tego rodzaju dzieła stworzyła także około 1980 (cykl Nieskończoność dalekich dróg) oraz 1990 w oparciu o wątki autobiograficzne.

                                                                                                                                                                          

Największe uznanie przyniósł jej cykl Zapis socjologiczny, obejmujący kilkanaście tysięcy negatywów, który powstawał w latach 1978-1990 i ukazywał ludzi we wnętrzach ich domów. Takie rejestracje zaczęła od regionu Podhala, następnie objęły one Górny Śląsk i w mniejszym stopniu inne regiony Polski. Chociaż autorka, rejestrując ludzi i detale domostw (w tym obecność pamiątek fotograficznych), używała takich pojęć jak „inwentaryzacja” i „socjologia”, to widoczne jest że jej motywy były głęboko osobiste, przez co jej dzieło może być wielorako interpretowane. Z jednej strony dążyła do utrwalania tych przejawów życia, które były najbardziej zagrożone przeminięciem, a z drugiej starała się eksponować te wartości z którymi się najmocniej identyfikowała.

                                                                                                                                                                          

Jej bohaterami są zwykli ludzie przywiązani do tradycji narodowych i rodzinnych, czego dowodzi wielka ilość religijnych obrazów i symboli, pamiątkowych fotografii rodzinnych czy fotografii papieża Polaka we wnętrzach. Portretowani – na ogół zaskoczeni przy codziennych zajęciach – bywają niechlujnie ubrani, często są brudni i mają znamiona schorzeń. Podobni są w tym do zużytych przedmiotów porozrzucanych dookoła, o ile nie pozują w reprezentacyjnej izbie. Zadziwiające jest, że artystka potrafi mimo to przekazać swoje przekonanie o godności i sile tych ludzi, których w niezwykły sposób potrafiła sobie zjednać. Zwykły człowiek, tak jak widzi go Zofia Rydet, to człowiek prawdziwy w sensie ewangelicznym, przysłowiowa „sól ziemi”. Jej przekonania potwierdza Suita Śląska, ostatni cykl jaki stworzyła około 1990 r. Są to kolaże wykonane na podstawie jej wcześniejszych fotograficznych portretów, zawierające podmalowania i ozdobne wstawki, co przekształca te portrety w rodzaj ikon, gdzie uświęcony zostaje zwykły człowiek i jego banalne otoczenie. Podobny efekt wywierały jej fotografie uformowane w obiekty przestrzenne przypominające figury świątków, albo kapliczki.

                                                                                                                                                                         

Twórczość Zofii Rydet stopniowo zyskała międzynarodowe uznanie, zwłaszcza od monograficznej wystawy w 1999. Zofia Rydet zmarła 24 sierpnia 1997 pozostawiając ogromne archiwum odbitek i negatywów, którym zajmuje się obecnie fundacja jej imienia. Jej prace znajdują się też w wielu kolekcjach muzealnych.

                                                                                                                                                                      

Dr Adam Sobota

GALERIA 

Fotografie ze zborów Fundacji im. Zofii Rydet

ZAPOWIEDŹ - ZOFIA RYDET